dawno skrywana miłość znowu ujrzała światło dzienne,
jaka to miłość lisowa :D
Uwielbiam te rudo-białe stworzenia, uwielbiam takie wzory, rysunki, postaci, wszystko :D
Jakbym była samotną starszą pania z domem wypełnionym rudymi kotami z lisimi ogonami i mnóstwem liskowego cudactwa :D
realizując moją ciągotę do tych stworzeń powstała czapa, miałam chęć zrobić ją rok temu ale nie było już czasu ;)
jestem w niej zakochana!
wg mojej ankiety to właśnie lisek na razie wygrywa, ale rozumiem że chodzi wam o poprzedni komin, a to tylko kolorystyka lisia ;)
Szkoda tylko że zabrakło mi rudej włóczki bo cała czapa byłaby ruda a warkocze rudo-czarno-białe
wcześniej natomiast powstał różowy kominokaptur lisek dla dużej już dziewczynki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz